Drodzy moi Czytelnicy. Z prawdziwą radością WRACAM! Mam nadzieję, że na dłużej.
Zaglądając na Wasze blogi zachwycałam się twórczością, ale i częstotliwością postów. Nic sobie nie obiecuję (że raz w tygodniu, itp.) ale się postaram. Na pewno chcę wrócić do komentowania, ale radocha być w stanie napisać co mi się podoba :)
Każdy "dłubacz ręczny" zrozumie, że w każdej możliwej chwili, jest wewnętrzny przymus robótkowania. Tak mam i ja. Czekając w dłuuuugich kolejkach do lekarzy powstała serwetka
Niebieściutki kordonek nowosolski i wzór który bardzo mi się podoba.
Okres przedświąteczny swoje prawa ma i inne jajka niż ażurowe też próbuję robić.
Oto jajo z mikrokulkami
A tutaj patchworkowe
Występ wspólny jajek na serwetce
A na koniec serwetka, wzór ten sam, kolor inny
Dla chętnych schemat
Witam nowych Obserwatorów, miło mi że zaglądacie, mimo tak rzadkich wpisów. A teraz zmykam pooglądać co u Was nowego?