Święta idą śnieżną zamiecią. Dzwoniłam dzisiaj do wszystkich i pytałam czy już choinka ubrana? Wcale Ich to nie bawiło.
Zachwyciłam się na Waszych blogach zającem robionym na drutach. Nie umiem dziergać na drutach, ale zawzięłam się i zając się pojawił jak w sam raz na Wielkanoc. Już wiem, że druty dla mnie nie są.
Oto efekt, ze stron wszystkich:
Dzwoni dzwoneczkiem i ze mną składa Wam najserdeczniejsze życzenia, zdrowych i prawdziwie pogodnych Świąt :)
A na koniec ...
zobaczcie w czasie robienia wypieków nie byłam sama ;)
piątek, 29 marca 2013
poniedziałek, 25 marca 2013
Trójkąt
Siedzi człowiek i projektuje (zamalowuje te prostokąciki) a potem szyje, liczy, szyje, liczy. I jak pojawia się wzór, już koralikowy to micha się ha, ha. A potem wypychanie "trzewi" i efekt KOŃCOWY!!!
Szablon trójkąta
Postanowiłam ten trójkąt zgłosić na wyzwanie Kreatywnego Kufra "Wiosna"
Bo wiosna to nie tylko kolory, to możliwość pokazywania tego co pod kurtką, no bo jak taki trójkąt pokazać, jak przykryty szalikami, kurtkami i kamizelkami :)
Szablon trójkąta
Postanowiłam ten trójkąt zgłosić na wyzwanie Kreatywnego Kufra "Wiosna"
Bo wiosna to nie tylko kolory, to możliwość pokazywania tego co pod kurtką, no bo jak taki trójkąt pokazać, jak przykryty szalikami, kurtkami i kamizelkami :)
sobota, 23 marca 2013
Mój pierwszy donut
Dawno już nosiłam się z zamiarem utworzenia donut'a. W końcu się udało. Trochę się bałam tej formy, wydawała mi się trudna i skomplikowana (a wcale taka nie jest).
Tym "pączkiem amerykańskim" chciałabym wziąć udział w Wyzwaniu Gościnnej Projetantki Szuflady
Wyzwanie pt. Fale, łuki i spirale
Tym "pączkiem amerykańskim" chciałabym wziąć udział w Wyzwaniu Gościnnej Projetantki Szuflady
Wyzwanie pt. Fale, łuki i spirale
środa, 20 marca 2013
Lecę w kulki :)
Do tej pory wydawało mi się to niemożliwe, żeby "obkoralikować" koralik - kulkę. Więc robiłam kaboszony, svarki i inne płaskie, ewentualnie wypukłe z jednej strony sztuki.
Okazuje się, że jest to możliwe, a mało tego, łatwiejsze i przyjemniejsze zajęcie. Oczywiście, że wpadłam teraz w etap poszukiwania koralików odpowiednich do obszycia.
Okazuje się, że jest to możliwe, a mało tego, łatwiejsze i przyjemniejsze zajęcie. Oczywiście, że wpadłam teraz w etap poszukiwania koralików odpowiednich do obszycia.
Tą kulką chciałabym wziąć udział w wyzwaniu Szuflady
niedziela, 17 marca 2013
Ażurowe pisanki 2013
Cały dom zapylony, wiertła stępione no i trochę mi zajęło, żeby się wygrzebać z pyłu, żeby dokończyć pracę "dziurawą". Efekty zostawiam Waszej ocenie :)
Za nic nie wiem, dlaczego nie zrobiłam kilku jajek na jednym zdjęciu.
A poniżej takie jakie robiłam rok temu, ale te są "świeżutkie".
Postanowiłam tymi pisankami pierwszy raz wziąć udział wyzwaniu Szuflady #6.
I w wyzwaniu DeaArt
I DecoKreacje
Za nic nie wiem, dlaczego nie zrobiłam kilku jajek na jednym zdjęciu.
A poniżej takie jakie robiłam rok temu, ale te są "świeżutkie".
Postanowiłam tymi pisankami pierwszy raz wziąć udział wyzwaniu Szuflady #6.
I w wyzwaniu DeaArt
I DecoKreacje
niedziela, 10 marca 2013
Spotkanie prewielkanocne
Wczoraj bawiłam na spotkaniu grupki twórczych, baaaardzo twórczych kobiet. Królowały jaja, głównie ubierane - a w co były ubrane...
Były też wiercone, jaja oczywiście. Najpierw efekt zbiorczy: (bez moich jajek)
To już robione przeze mnie:
A teraz coś dla ciała :)
Na blogu Agnieszki znalazłam przepis na drożdżowe rogaliki. Przepis doskonały, szybki (czyli jaki lubię), łatwy i pyszny. Na prawdę polecam, z resztą nie tylko przepis, blog Agnieszki jest baaaardzo ciekawy.
Były też wiercone, jaja oczywiście. Najpierw efekt zbiorczy: (bez moich jajek)
To już robione przeze mnie:
A teraz coś dla ciała :)
Na blogu Agnieszki znalazłam przepis na drożdżowe rogaliki. Przepis doskonały, szybki (czyli jaki lubię), łatwy i pyszny. Na prawdę polecam, z resztą nie tylko przepis, blog Agnieszki jest baaaardzo ciekawy.
na słono z masełkiem czosnkowym
na słodko z jabłkiem
piątek, 8 marca 2013
Wielkanocne dekoracje i misie
Cały czas robię coś wielkanocnego, ale w tak zwanym międzyczasie (przy "oglądaniu" telewizji, bo bardziej słucham niż oglądam) robię misie.
Ten post miał być z ozdóbkami więc pierwsze zdjęcia ich właśnie.
A teraz misie. Co prawda zrobiłam zdjęcia tylko dwóch, bo tylko tyle mi się ostało :)
Za każdym razem robię je coraz większe, mają już po 20 - 25 cm.
Zwróćcie proszę uwagę na mój stempel na zdjęciach :) Już od dawna chciałam sygnować swoje zdjęcia i na początku myślałam o imieniu, ale przecież ja chcę się uczyć nowych rzeczy, i...
I zrobiłam sobie stempel w gimpie :) i już go trochę zmieniłam :) i mam jasny i ciemny :) i zapisałam go jako pędzel więc jest wygodny jak nie wiem co :)
I już wystarczy...
Ten post miał być z ozdóbkami więc pierwsze zdjęcia ich właśnie.
A teraz misie. Co prawda zrobiłam zdjęcia tylko dwóch, bo tylko tyle mi się ostało :)
Za każdym razem robię je coraz większe, mają już po 20 - 25 cm.
Zwróćcie proszę uwagę na mój stempel na zdjęciach :) Już od dawna chciałam sygnować swoje zdjęcia i na początku myślałam o imieniu, ale przecież ja chcę się uczyć nowych rzeczy, i...
I zrobiłam sobie stempel w gimpie :) i już go trochę zmieniłam :) i mam jasny i ciemny :) i zapisałam go jako pędzel więc jest wygodny jak nie wiem co :)
I już wystarczy...
poniedziałek, 4 marca 2013
Trójkąty na okrągło
Trójkąty piramidki sprawiają wiele przyjemności w czasie robienia i w oglądaniu :)
Motywatorem jest fakt, że się podobają bardzo.
A teraz troszkę o zdjęciu. Zawsze chciałam robić zdjęcia biżuterii na desce, takiej zjedzonej przez korniki, z fajną fakturą.
Szukanie takiej deski, zajęło mi wiele czasu, ale JEST! Zdjęcia oceńcie sami :)
Motywatorem jest fakt, że się podobają bardzo.
A teraz troszkę o zdjęciu. Zawsze chciałam robić zdjęcia biżuterii na desce, takiej zjedzonej przez korniki, z fajną fakturą.
Szukanie takiej deski, zajęło mi wiele czasu, ale JEST! Zdjęcia oceńcie sami :)
sobota, 2 marca 2013
Hasło Wielkanoc
Cały czas wymyślam wielkanocne dekoracje. Cały czas dłubie, szydełkuje, lepię...
Miała być cała barania armia, była prawie, ale została "rozebrana". Masa solna - to taki przedsmak mojego marzenia - gliny, kiedyś się wezmę i za glinę :)
Są i nieudane próby. Nie jestem zadowolona, no może tylko z "kudłatego" jaja.
Dłubię też w koralikach chociaż Wielkanoc najsilniej teraz się odznacza.
Subskrybuj:
Posty (Atom)